USA 2006
DZIKI ZACHÓD, CZYLI UTAH I ARIZONA (maj 2006) przeczytaj relację
Góry Skaliste. W
tym miejscu nie takie skaliste jak my¶lałem!
Pierwszego dnia
odwiedzili¶my Park Narodowy Zion w Utah
Spali¶my w namiocie a rano
poszli¶my na punkt widokowy Angel's Landing
Bryce Canyon, jedno z
najbardziej niesamowitych miejsc, jakie widziałem
Park Stanowy Pink Coral
Sand Dunes. JeĽdziło po nim kilka terenowych motocykli
Wielki Kanion. Pojechali¶my
na rzadko odwiedzany North Rim
W tym miejscu rzeka
Kolorado płynie stosunkowo małym kanionem
Robiłem co mogłem żeby nie
spadła
Sztuczne Jezioro Powell.
Nie pasuje do pustynnego krajobrazu Arizony
Kanion Antylopy w Arizonie
Promienie słońca s± jak
lasery!
Krajobrazy Arizony.
Trafili¶my tu w poszukiwaniu "The Wave"
Zamiast "Wave" znaleĽli¶my
"mózgi" i Kanion Paria
W kanionie o mało nie
nadepn±łem grzechotnika!
Park Narodowy Canyonlands,
największy w Utah
Niestety nie mieli¶my czasu
na eksplorację, jedynie "rzucili¶my okiem"
Monument Valley o wschodzie
słońca. Jak w westernie!
Po tygodniu pustynnych
krajobrazów powrót do zielonego Illinois był
przyjemno¶ci±