Egipt 2010
OAZA SIWA (grudzień 2010) przeczytaj relację
Jedziemy z Kairu do oazy
Siwa. Z powodu mgły droga była zamknięta przez 10 godz
Restauracja w ogrodzie
hotelu Palm Trees w Siwa
Widok na oazę. Rosną tu
setki tysięcy palm daktylowych i drzew oliwnych
Przedmieścia Siwy i jedno
z wielu wzgórz górujących nad okolicą
Ruiny fortu Szali,
zbudowanego z cegły mułowej i kamieni już w XIII wieku
Meczet Króla Fuada w
twierdzy Szali. Jego minaret przypomina komin
Domy zbudowane z cegły
mułowej i pni palm daktylowych
Dziewczynka biegnie do nas z nadzieją na prezent. Siwa to bardzo biedne i odizolowane miejsce
Wózki i bryczki z osłami
są co
najmniej tak liczne, jak samochody
W oazie widzieliśmy setki
osiołków i ani jednego wielbłąda
Wszystkie mężatki w
miejscach publicznych noszą takie burki jak ta kobieta na bryczce
Mężczyźni lubią sobie
posiedzieć na świeżym powietrzu
Słone Jezioro Birket kilka
kilometrów za miastem
Przyjechaliśmy tu na
rowerach wypożyczonych dzień wcześniej
Wyrocznia Amona, kiedyś
jedna z najważniejszych w basenia Morza Śródziemnego
Dzieci dały się namówić na
zdjęcie z Elą, a ode mnie uciekły
Świątynia Umm Ubayd,
zrujnowana w 1896r kiedy w Siwa potrzebowano budulca na meczet i
posterunek policji
Łaźnia Kleopatry,
popularne miejsce kąpieli otoczone palmami
Pyszne daktyle na
wyciągnięcie ręki
Takie gołębniki można
zobaczyć w całym Egipcie
Wielkie Morze Piasku. Jest
częścią Sahary i jednym z największych na świecie obszarów wydm
Syryjczyk z naszej grupy
złamał rękę, kiedy zjeżdżał na desce z tej wydmy i musieliśmy wracać do
Siwa
Ponieważ szpital był
zamknięty, ten oto lekarz przyjął go w swoim "gabinecie"
Malutka oaza Bir Wahed,
gdzie wieczorem kąpaliśmy się w ciepłym źródle otoczonym palmami