KRAJE

Tat Kuang Si, wodospady oddalone o 32km od Lunag Prabang

Niektórzy huśtają się na linie i skaczą do wody

My musieliśmy trzymać się z daleka od wody, bo ciągle byliśmy przeziębieni

Mały ale bardzo uroczy wodospadzik

Piękne tarasy wapienne

Cały teren wodospadów jest pełen turystów zarówno lokalnych jak i zagranicznych

Najwyższy wodospad w Kuang Si. Na górę prowadzi długa i stroma ścieżka

Pod wieczór dojechaliśmy do miasteczka Vang Vieng, położonego u stóp bardzo stromych, wapiennych gór

Następnego dnia wypożyczyliśmy motor i pojechaliśmy do jaskini Poukham

Wpadające promienie słońca oświetlają leżącego Buddę

Piękne nacieki wewnątrz jaskini Poukham

Warto pójść do samego końca, choć jest ślisko i daleko

Powrót do wyjścia

Przed wejściem do jaskini jest takie małe jeziorko, w sam raz do popływania

Na szczęście bawoły wybrały sobie inne miejsce

Poranny widok z tarasu naszego hotelu. Nie pospaliśmy sobie bo do późna w nocy z okolicznych barów dochodziła głośna muzyka

Wapienne góry w okolicy Vang Vieng

Przejazd przez rzekę. Niektórzy po prostu przechodzili pieszo

That Dam (Czarna Stupa) w Vientiane, stolicy Laosu. Miasto liczy tylko 200.000 mieszkańców

Łuk Zwycięstwa w Vientiane, zbudowany z cementu podarowanego przez USA na budowę lotniska

Pha That Luang, najważniejsza świątynia kraju. Symbol Buddyzmu i suwerenności Laosu

Buddyści z kadzidełkami w That Luang

Sprzedawca z zardzewiałym motorem pod Pha That Luang (Wielka Święta Stupa)

Na straganach można kupić różne wyroby ze srebra. Tego dnia pojechaliśmy do Tajlandii (20km od Vientiane)