Z MEKSYKU DO ARGENTYNY 2006 - 07
QUETZALTENANGO, ZUNIL I WEJŚCIE NA WULKAN SANTA MARIA (listopad 2006) przeczytaj relację
Na tej ulicy w
Quetzaltenango grasują kieszonkowcy
Po Gwatemali
podróżowałem z Japonką Mayu. Śniadania zazwyczaj jedliśmy na
świeżym powietrzu
Pojechaliśmy autobusem do
Zunil. Są to stare autobusy szkolne z USA
Kobiety w Gwatemali noszą
toboły na głowach a dzieci na plecach
Kobieta w miasteczku Zunil
Scenka z życia
mieszkańców Zunil
Gorące źródła
Fuentes Georginas. Pierwszy basen jest bardzo gorący
Z Mayu i Danielem w drodze
na wulkan Santa Maria 3772m koło Quetzaltenango
Rankiem po długim i stromym
podejściu stajemy na szczycie. Ja robię zdjęcia oczywiście!
Kilka innych
wulkanów widocznych z Santa Maria
Widok ze szczytu na
północ
Daleko w dole widać
przedmieścia Quetzaltenango i samo miasto
Obłok dymu z grzmiącego
wulkanu Santiaquito, schowanego za chmurami 1200 metrów
poniżej
Pielgrzymi na Santa Maria. Spędzili mroźną noc jedynie pod folią
Przy zejściu z wulkanu roślinność zmienia się z każdym krokiem
San Martin, które minęliśmy w drodze do Chicabal, świętego jeziora Majów
Laguna Chicabal wyłania się z chmur. Odprawia się tam wiele obrzędów niezupełnie katolickich